Tsa....

Ostatnio miałam okazję sobie z Czają pogadać bez jego chłopków i potwierdził moje przypuszczenia. Założył się z Maxem że nie będzie miał do końca gimnazjum dziewczyny. Hm... nie uda mu się.Moja klasa też tak mówiła a teraz to...Pomijając że jak zwykle wgapia się we mnie np. jak wczoraj przyszłam do sql w sukience (rzadkość). Ślinił się normalnie. A dzisiaj jak był wątek o śnie.To powiedziałam że umiem rozmawiać przez sen i nie jestem tego świadoma (zgodnie z prawdą) to powiedział że jak pojedziemy na kolonię to zada mi Benio parę jego pytań do mnie. Uświadomiłam sobie że raczej nie będe z nim chodzić,ale możemy być przyjaciółmi.Lepiej się czuję. Teraz wszystko jest łatwiejsze...No,ale może ze mną na dyskotece zatańczy... Zoobaczymy ;)