wczoraj miałam dziwną rozmowę z kolegą o internetowej miłości . chore jest że ludzie nawiązują kontakty w necie , nie widzą tej drugiej osoby na oczy i mówią że ją kochają to jest możliwe ? rozumiem związek na odległość ale jeśli tą osobę chociaż raz na rok się zobaczy . albo te komentarze z tysiącami średników , dwukropków i milionami gwiazdek okażcie to w realu a nie w necie . po pierwsze dołujecie ludzi którzy nie mają drugiej połówki a szukają jej , a po drugie nawet niektórym ludziom którzy mają już `tą drugą połówkę` delikatnie mówiąc rzygać się od tego chce .ogarnijcie się ludzie i nie chwalcie się swoją miłością w necie poważnie mam na myśli kilka par ale nie bd ich wymieniać z imienia , lepiej nie . choć jest taka jedna para która szczególnie mnie drażni. na początku oboje , i ona , i on rozpowiadali o tej drugiej o sobie same kłamstwa oczerniali się nawzajem , wyzywali itp. , itd. a tu nagle wielka miłość . to jest możliwe ? ile ich `miłość` przetrzyma ? jak dla mnie niewiele . i potem co ? znowu zacznie oczernianie się ? po co to było komu ? ale każdy ma własne zdanie i wybór , to jest moje a wy nie musicie się z nim godzić . . .