Warszawa Warszawa i po Warszawie. To były przecudowne dni. Dni, które na zawsze zostaną w mojej pamięci. Zresztą jak całe tegoroczne wakacje. Idealne wspomnienia z idealną osobą. Czy może być coś piękniejszego? Było wspaniale znów mieć Cię tylko dla siebie przez cały tydzień. Przez ten wyjazd jeszcze bardziej zbliżyliśmy się do siebie, jeszcze bardziej zacisnęliśmy więź jaka nas łączy. Choć czy to możliwe? Czy dało się to pogłębić jeszcze bardziej niż do tej pory? Wszystkie te durne rzeczy jakich nigdy dotąd nie robiliśmy, były czymś niesamowitym! Dawały tyle frajdy, tyle uśmiechu. Naprawdę będzie mi tego brakować. Naprawdę będę tęsknić za tym wszystkim. Za najcudowinejszymi wakacjami w moim życiu, ZA TOBĄ. Zostały nam dwa dni. Kiedy to zleciało? Na samą myśl tracę kontrolę. To straszne. Tracę Cię na cały miesiąc, może i więcej. Jak dam sobie z tym radę? Za każdym razem gdy mnie przytulasz - czyli praktycznie przez cały czas - powstrzymuję łzy by nie wybuchnąć płaczeniem niczym małe dziecko. By nie utrudniać tego jeszcze bardziej. To wcale nie takie proste i czasami nie daję rady zatrzymać tego wszystkiego. Wtedy tulisz mnie jeszcze bardziej i powtarzasz, że wszystko będzie dobrze. Wierzę w każde Twoje słowo, w każdą obietnicę. Wierzę, że wszystkie nasze marzenia i plany się spelnią. MUSZĄ.
wystawiłam kilka rzeczy na sprzedaż.
jeśli ktoś byłby zainteresowany to pisać na:
http://ask.fm/crumbsss