Chciałam spędzić święta inaczej i wszystko zapowiada się na to, że faktycznie tegoroczna Gwiazdka będzie inna. Magiczna? Może. Wszystko dzieje się niesamowicie spontanicznie, najpierw wyjazd ojca, teraz brak ciepłej wody i Wigilia w innym miejscu i gronie niż zwykle.
Podobnie jest z tym zdjęciem. Nie jest jakieś wybitne, z pozoru zwykły wakacyjny obrazek. Może to sprawa światła, może miejsca, może ludzi, może wrażenia, że to zdjęcie wygląda jak obrazek z lat 80tych z fartuchem, może wszystkiego dookoła. Ale przypomina o tym odczuciu wolności.