photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LIPCA 2010

I teraz, kiedy staram się jak najdłużej patrzeć Ci w oczy, żeby znów dostrzec w nich siebie, widzę Twój wzrok na innej... I nie mogę dopuścić do siebie myśli, że patrzysz na nią tak, jak niegdyś na mnie. Wciąż pamiętam co wtedy czułam. Po całym ciele przechodziły mnie ciarki, ale te przyjemne, chciałam aby te chwile trwały nieskończenie. Miałam wtedy nadzieję. Tę wielką nadzieję, że w końcu zerwiemy tą cienką nić, która dzieliła nas od związku. Tylko tego wtedy potrzebowałam, tylko to było moim celem w tamtych dniach, miesiącach... Zdawało mi się, że oboje do tego dążymy. Te wspaniałe chwile, które razem przeżyliśmy. Wiem, że i dla Ciebie coś one znaczyły, niestety najprawdopodobniej błędnie je interpretowałam. A przecież sam mówiłeś, jak bardzo Ci na mnie zależy& Jak bardzo jestem dla Ciebie ważna... Teraz jestem dla Ciebie obojętna, jednak ja wciąż mam nadzieję. Mam nadzieję, że stanie się coś takiego, co nas połączy. Jakiś najdrobniejszy pretekst, aby zacząć chociażby na nowo ze sobą rozmawiać... tak jak kiedyś.

I coś się stało. Nie koniecznie chodziło mi o coś tego rodzaju, ale jednak coś się stało. Piotrek przekazał mi wiadomość o Twoim wypadku... niestety jesteś w szpitalu oddalonym o ponad 200km i nie mogę zrobić czegoś, co chciałabym nieopisanie bardzo, nie mogę Cię tam odwiedzić, nie mogę Cię zobaczyć... Nie wiem też jak wykorzystać tę... 'okazję'? Na szczęście nic poważnego Ci się nie stało... Gdybyś jednak tego nie przeżył, umarłabym z Tobą. Jesteś moim jedynym promyczkiem nadziei ukrytym w głębi serca, bez którego moje życie byłoby puste.  Wystarczyło mi chociażby to, że oddycham tym samym powietrzem co Ty, a teraz jesteś oddalony o te cholerne 200km. Nie ma z Tobą żadnego bezpośredniego kontaktu& Nawet kiedy już wypuszczą Cię ze szpitala, nie będę mogła usłyszeć Twojego głosu chociażby przez telefon, bo masz popsuty cholerny głośnik! Ale czy odpiszesz, kiedy napiszę Ci wiadomość? Co zrobisz, kiedy dowiesz się, że wciąż o Tobie pamiętam, że wciąż jesteś dla mnie niezmiernie ważny? Czy może ona mnie uprzedzi? Przez pewien czas nie czułam żadnego zagrożenia w jej osobie, a jednak ostatnio zrobiłeś coś, co spowodowało, że naprawdę zaczęłam się martwić... Czyżbyś zrobił to specjalnie?

Chciałabym, żebyś chociaż w jednej czwartej myślał o mnie tak jak ja myślę o Tobie. Nie oczekuję od Ciebie miłości, bo wiem, że to zbyt wiele. Ale chciałabym chociaż powrócić do czasów naszej przyjaźni, kiedy nie było dnia, żebyśmy nie obejrzeli razem choć jednego filmu, bądź chociaż jednego dnia, kiedy byśmy nie zamienili ze sobą chociaż kilku słów. Przecież tęskniłeś za mną, mówiłeś piękne rzeczy... Jednak musiałam to zniszczyć... Ja zawsze zrobię coś nieodpowiedniego i wtedy moje marzenia pryskają, a najwspanialsze chwile w moim życiu się kończą.

'Jedna nadzieja daje więcej siły, niż tysiąc wspomnień....' Stanie się to moim mottem życiowym.