Codziennie czekała na Niego, aby móc Go zobaczyć. Kiedy wreszcie Go spotkała, czekała aż spojrzy w jej stronę. Gdy wreszcie spojrzał czekała aż się uśmiechnie. Jej życie od dawna sprowadzało się do ciągłego czekania aż ON coś wreszcie zrobi. Kiedy jednak się uśmiechnął, wynagradzał jej to ciągłe czekanie.
Tak, świetnie się bawię siedząc od czterech dni w domu... -.-
weekend 18-19.09 - turniej w g8.
weekend 25-26.09 - liga w Wawie.
Krótko mówiąc, przez najbliższe pare miesięcy nie będę miała na nic czasu. YEAH!
a przez to całe chorowanie nudzi mi się do tego stopnia, że dzisiaj obejrzałam 57612912874975944 odcinek mody na sukces ;o patologia, hahaha :d