mam skłonność do krótkotrwałego uśmiechu i następującego po nim stanu określanego przeze mnie kolokwialnie mówiąc, do dupy.
haha, tak... świetna mina.
Narobiłam sobie strasznego przypału i nie powiem, żeby było mi z tym dobrze. no ale cóż... bywa :D
Moja mała Lena nie jest już wcale taka mała i pomimo to, że ma dopiero 1,5 miesiąca wygląda conajmniej na 3.
Jutro, a raczej dzisiaj, wraca Marta Schepis i już nie mogę się doczekać <3 podsumowując - szybko zleciało :)
W sobotę obóz. Tak! Już widzę te 20 kółeczek dookoła boiska, moje zaspane oczy, kiedy wstaję o 7 rano i to wylewanie potu. ojojoj :<