Dzisiaj w ogóle nie spałam w nocy. Masakra.
W sumie najlepsza beka że nie jestem w ogóle zmęczona.
Rano wypiłam kawę z moim ukochanym spienionym mlekiem i od tego
czasu jest spoko ;).
Zapomniałam o pewnej osobie, mam na nią w szczególny sposób
wyrąbane i chyba się już do siebie nie odezwiemy ;).
To dziwne ale cieszę się z nadchodzącego roku szkolnego ;o.
Mam ochotę pokazać wszystkim tym którzy we mnie zwątpili że się bardzo
mylili co do mojej osoby. Chcę udowodnić że nie ocenia się książki po
okładce i każdy zasługuje na drugą szansę.
Zdecydowałam czego chcę...
Chcę się zmienić, i pokazać pewnej osobie że może mi zaufać i że się ogarnę...
Że ogarnę swoje /niezdecydowanie/zazdrość/kłótnie/.
Trzeba ogarnąć w końcu podręczniki i zeszyty ;/.
"Chcę byś był blisko, zapomniał przy mnie wszystko.
Chcę byś był moim cieniem, mych marzeń spełnieniem."