Siwy
No więc etap 'aby do piątku' uważam za oficjalnie otwarty!
Dziś króciutkie rozpoczęcie roku szkolnego, potem malutka wycieczka+niespodzianka.
U koni po staremu, czyli na razie ok :)
Siedza sobie całymi dniami w sadzie, obżerają się trawą i jabłkami. Czyli kompletny chillout.
W sobotę byliśmy z Palominą w terenie, który z resztą był bardzo ciekawy. I co najlepsze nasz najdłuższy wspólny teren
!
Najlepszy był galop Szachraja po asfalcie do stajni <3
Mam nadzieję, że jeszcze to kiedys powtórzymy ;)
Może jutro wsiąde na Jeleniowatego (taa, taka maść hahahh xd).
A ja jutro nie idę do szkoły! Fuck yeaaahh!!
Ok.