Spełniło się jedno z moich największych życzeń/marzeń.
Idę na koncert Paula McCartney'a !
Czy to nie piękne, zwariowane, cudowne, podniecające i dodające energii ?
Usłyszę Hey Jude śpiewane przez Beatlesa... Oryginalne, jednyne Hey Jude...!
Moje 4 minuty raju.
Witaj wśród żywych, miło że wróciłaś Aniu.
Najsłodszym uczuciem jest ból po uszczypnięciu.