Takie drugie śniadanie dziś. Naszło mnie na owoce.
Mieszankę studencką KOCHAM,więc nie mogłam sobie odmówić.
Na porannej wizycie u lekarza nic nowego się nie dowiedziałam.
Za chwilę idę po odbiór wyników,chyba się denerwuję.
Mam nadzieję,że mnie niczym się zaskoczą.
Wczoraj miałam wrzucić rozpisane posiłki,zabrakło mi czasu.
Za to dziś już wjechało takie oto jedzonko ->
śniadanie:
*dwie kromki chleba razowego
*jajecznica z kiełbaską i szczypiorkiem ( 2 jaja,2 plastry kiełbaski)
*herbata z cytryną
II śniadanie :
*mandarynka 1szt.
*banan 1szt.
*garstka mieszanki studenckiej
*kawa (bez mleka)
EDIT : Kochani czy ktoś z Was może mi pomóc,doradzić...
Jak mam się odżywiać,co jeść,czego nie, by zbić poziom tłuszczu i cholesterolu w organiźmie .?
CYRK NA KÓŁKACH. Ja,osoba która tłuste jedzenie omija szerokim łukiem,a wręcz brzydzę się nim,mam dwukrotnie podwyższony poziom tłuszczu w organiźmie,a co za tym idzie również cholesterol. Muszę zapanować nad dietą,pilnować się co jem,inaczej czeka mnie przyjmowanie leków,wolałabym tego uniknąć. Także byłabym wdzięczna gdyby ktoś,coś. :) Z góry dziękuję. :))