tak, tak, to znów mój kolejny fbl. ale co z tego? mam to w dupie. teraz jestem bardzo anonimowa i nie dodaję zdjęć. ale i tak się skapniecie kim jestem, po stylu pisania -,-" * mam dość, mówiłam Wam to już? :-d. chcę sobie w końcu pojeździć na deske, kurde! czuję się jak ryba wyjęta z wody, z tą różnicą że jeszcze oddycham. za 5 dni szkoła, a ja chcęchcęchcęchcę! może dziwi Was moje zachowanie, ale ja naprawdę chcę iść do szkoły o,o wiem, że po pierwszym dniu będzie " ja nie chcę! " , ale narazie mam fazę na szkołę -,-" dlaczego? bo mam dość siedzenia w domu. jeszcze dłużej i bym chyba w depresję popadła, buhaha XD. KOCHAM WAS MOJE KOCHANE PRZYJACIÓŁECZKI, ZA TO ŻE ZAWSZE JESTEŚCIE! <lol2>. nie no, sama siebie już kompletnie dobijam ;x tak naprawdę to Was nienawidzę, koniec. kropka i ciumasy XD. a ja trochę poszpanuję, bo byłam dziś na basenie i w McDonaldzie. zamówiłam sobie Happy Meal'a, i był gicior. oooooh, ale był tam jeden chłopak, taki ładny :] palił papierosy, miał włosy na żelu i prawdopodobnie kolczyka w brwi. wyglądał tak mega :-3. jak wracałam z tacą, patrzył się na mnie cały czas, z zalotnym uśmieszkiem :-d. ja też się do niego uśmiechnęłam, ale pod wpływem jego spojrzenia spuściłam głowę w dół i usiadłam 2 stoliki dalej od niego. no i peszek -,-" jak szłam na autobus to cały czas się odwracałam, bo miałam głupią nadzieję, że zobaczę te jego jaskrawopomarańczowe gacie, idące w moją stronę.
ale nie nadeszły.. XD
TO BE CONTINUED..