Piatkowy egzamin poszedł chujowo. Zowu zaczełam mieć napady, wiec czuję sie jeszcze gorzej. Chce umrzec. Jest mi tak cholernie wstyd. Ale nie chce umrzec jako pieprzona grubaska, ktora z niczym sobie nie radzi. Ale właśnie za kogoś takiego mnie uważają. I będą. Do konca moich pieprzonych dni...