Chory świat przepełniony chorymi ideologiami. Same problemowe, kłopotliwe sytuacje. Ponoć jestem popieprzoną złośnicą. Gdy się człowiek naraża to co? Mam udawać, że pada? I jak tu zmieniać świat? Zacznijmy od siebie. Ponoć jestem nękana napadami niskiej samooceny. Bullshit! Mówić tak tylko dlatego, że odmówiłam głupiej rozmowy?! I kto tu jest chory..To wszystko ponoć karmione brakiem artystycznego talentu. Ewentualnie mogłabym się z tym zgodzić, ale w tej sytuacji tego nie zrobię. Ponoć świr spacerujący po szklanym suficie. Konsekwencje są dla mnie niczym. Ponoć zbyt kontrowersyjna w uświadomieniu sobie swoich racji. Nie, nie sądzę. Kiedy słucham muzyki, czasami nie chcę tam słyszeć o kwiatkach, wolę śmierć i zniszczenie. Różne ma człowiek humory. Ryzyko, adrenalina, alkohol i nauka-4 podstawowe pojęcia. Nie, raczej: ryzyko, adrenalina, śmiech i pomarańcze. Tylko tak. Uważam, że nie ma tematów TABU, ani żadnych zasad. Taki mały paranoik? Nie!!
Bullshit!
PS. Spieprzyłam sobie Sylwestra.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam