Bry ' ;D
Dzisiaj was trochę ponudzę, bo postanowiłam wam opisać mój całkiem "normalny dzień".
Na fotografii ja (po lewej) i Wika (z prawej) :3
Wstałam dziś o 5:30 -,- Nauka dat na historię zawsze spk.
Kłótnia ja i Wika vs Daria o to, że brokat nie pasuje do plakatu o nadciśnieniu =.= Ale i tak cię kochamy ;D
Budowanie graniastosłupów na matmie - me gusta o.O
I głupawka z Wiką na angolu!! Och, jak ja to kocham :] Ta nasza cudowna mimika twarzy ;D
Granie w Pou na godzinie wychowawczej i znowu kłótnia o brokat co do plakatu na niemca :P
Daria - apeluję do ciebie! OGARNIJ BROKAT ;DD
Potem trening, na którym (wyjątkowo) nic mi się nie chciało robić.
W drodze powrotnej trajkotanie przez tela z OliFFką :* Kocham cię mycho ;D
A następnie z Wiką do Lunaaa :D
Wejście na Projekt 1, szczerzenie zębów i machanie z samego czubka do reszty na dole podczas gdy Wika wrzeszczy ci do ucha <33
Lubię to!
Potem Break Dancer i siedzenie na ławce. Przyszły komary... NARESZCIE WIOSNA!!!! *_* I ten zachód słońca <3
Mistrzowska rozmowa:
- Tam był Sinus.
- Sinus? Pi!
- Co?!
Hahah xD Śmieję się, bo to nie jest śmieszne :) Okej, okej, okej.
Teraz czeka na mnie kąpiel, odpisanie na komy na blogu, nauka na matmę, rozprawka na polaka i cośtam z gery... Ech, żebym nie umarła. To ja lecę do wanny :33 Papaaaa!