I co z tego wyszło? Ja przynajmniej dowiedziałem się, że nie mam już komu opowiadać tego co wypełnia większość czasu w moim życiu. Osoba którą dażę wielkim uczuciem, o której myślałem, że mogę jej mówić wszystko powiedziała mi, że to czym ja się zajmuję ma głęboko w dupie i tego nienawidzi. Czyli co ? Większość tego co się wokół mnie dzieje jest nagle zupełnie nie ważne a do opowiadania pozostają sytuacje, które mają miejsce w szkole, w drodze do i ze szkoły no i to co dzieje się na i pod monitorem komputera, seriale i filmy które znasz a o roztańczonych książkach na biurku nie będę mówić bo znasz je lepiej odemnie.
Od jakiegoś czasu fascynuję się filmem. Nie samymi filmami a ich tworzeniem, nie filmami pełnometrażowymi tylko krótkimi filmami, do których powstania nie potrzebuję setki aktorów, statystów, charakteryzatorek i budżetu przekraczającego kilka set tysięcy, milionów dolarów. Te filmy do powstania potrzebują jednej kamery, jednego akrobaty, roweru i planu filmowego. Co do ostatniej pozycji... z tym nie ma najmniejszych problemów. Podwórko, ulica, plac, wieś, miasto wszędzie można znaleść miejsce na sztuczki.
Mam pomysł na mój filmik a nawet na serię filmików. Nakręcę je sam, póki co zwykłym aparatem cyfrowym i zobacze co z tego wyjdzie jeśli wszytko pójdzie ok to może w niedalekiej przyszłości wpadnie mi w ręce porządna kamera.
THE RAIN IS GONE Dub FX