Narazie nie jest źle. Zjadłam dzisiaj narazie śniadanie: kanapkę z serem, szynką i do tego trochę papryki ze słoika domowej roboty. Potem 1 cukierka, w sumie gume rozpuszczalną i troche surowego kalafiora.
Ale dzisiaj impreza w domu -.- Babcia ma imieniny.. Nie obędzie się bez sałatki, cista etc x.x
Dlatego az do 17 ograniczam jedzenie jak moge. A potem wieczorkiem zjem jak najmniej, byleby sie nie czepiali.
Jutro tez pewnie ktos bedzie wiec powtórka z rozrywki.
Ale od poniedziałku ruszam spowrotem tak ostro jak przez ostatnie dni!
Trzymajcie sie ;*
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 24 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93-> 1.01.2014
zaliczony
niezaliczony
neutralny
hehe. Właśnie stalam sobie w kuchni robiąc herbatę (czarna granulowana, polecam!) i babcia do mnie: Boże ale Ty jesteś płaska, taka deska, żadnego brzucha, no nic. A ja takie WTF?
Dlaczego Ja nie mogę tego zobaczyć u siebie?
Kłamie. Babcia zawsze tak będzie mówić. Dla niej zawsze będę za chuda..