mhm, mam pracę na wakacje ; ))
po za tym humor mi się poszedł je bać.
cudza matka mówi o mnie lepiej niż własna, dzięki Ci.
uwierzcie, dopiero treaz do mnie dociera jak ta kobieta zniszczyła mi życie. Nigdy nie czułam, że mam obok siebie bliska osobę. Tak bardzo zazdrościłam koleżanką, które ciągle opowiadały o swoich mamach, a ja żyłam w ciągłym kłamstwie oszukując się, że może moja matka kiedyś się zmieni, nigdy. Jej komentarze pod adresem grubych ludzi, doprowadziły mnie do choroby, chciałąm za wszelką cenę się jej przypodobać, żeby mnie zauważyła. Nigdy nie usłyszałam od niej słowa KOCHAM. Potrafi mnie non stop krytykować.
Obojętnie przechodzi obok mojej krzywdy, po prostu czuję się jakbym była jej kulą u nogi.
"Ty na pewno, nie jesteś powodem mojego szczęścia"
dziś było nijak.