Nie ma to jak być w czarnej dupie.
Jak już się myśli, że powoli zaczyna się cokolwiek układać w twoim życiu, to zawsze coś się zjebie.
Np. stanie na twojej drodze taka mala, polecona, zaklejona koperta...
Z czymś tak nieprzyjemnym w środku, że możesz wylądować na dnie, a najfajniejsze jest to, że nikt ci już nie pomoże...
Ale nie, bądźmy dobrej myśli, można się złapać tej malutkiej nadziei, że jednak uda się uniknąć tego durnego pasztetu, którego i tak nie cierpisz.
A tak poza tym to wszystko w miare ok, póki się nie wyląduje na aleksandrowskiej hahaha .
Chociaż nie, wtedy przynajmniej miałoby się dobre wymówki, co nie?
Ale co tam, cieszmy się, wiosna się zbliża, urodziny też, kolejny rok przeminął.
Czarny Humor.
Yay!
Potrzebuje zmian.
Musze sie wyrwac na chwile z tego miasta.
Trzeba sie w koncu na wies przejechac i odetchnac.
Potrzeba modelki, ha!
A jak ma sie pretensje do kogoś o to, że nie ma kasy to nie musi się człowiek z tym kimś zadawać!
Co to to nie. Ja takich z pretensjami o jakieś duperele nie potrezbuje. Mnie na kasie nie zależy i nie muszę zawsze i wszędzie jak inni. I nie ma to.. rodzina. ha .
:|
Nie ma to jak się wyżalić haha.
Czasem trzeba, nie?;p
I koniec użalania się xD
The Birthday Massacre.