Czemu czasem nachodzi nas taki nastrój, że nic nam się nie chce?
Nie chce sie nic robic .
Nie chce sie wychodzic z domu .
Nie chce sie z nikim gadac .
Nie chce sie w ogole wstac z lozka ...
Jeszcze slucha sie przygnebiajacej muzyki.
Co zrobic zeby nie byc jak jakies zombie, zeby jakos wyjsc z tego depresyjnego dołka .