Potem, przez następne miesiące, wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. Ze snami było jakoś łatwiej.
Inni zdjęcia: Łączność metafizyczna. ezekh114Pora obiadowa bluebird11Bellusia pati991Tyłem :) nacka89cwa:) dorcia2700Bełkot downwardspiral;) pati991back on my feet brienneJa :) nacka89cwa... maxima24