tyle bydła w całym mieście!

jest lepiej, dużo lepiej, jest o wie... kurwa, przecież jest jeszcze gorzej. zarobione trzy dychy, jedna od razu poszła. zaraz znowu spać i do szkoły, jaka patologia. no i muszę przeprosić wychowawczynie za wagary w czwartek (ftw!) na szczęście tylko pięć godzin. 

zacząłem czuć się lepiej, przynajmniej takie mam złudzenie, mylący uśmiech i zdradliwie szczęśliwe oczy - cholernie dobrze opanowałem umiejętność kamuflażu. mam tylko tą jebaną nadzieję, że w końcu się wszystko ułoży chociaż trochę, chociaż podobnie do tego jak sobie wyobrażam i pragnę. ten świat był jest i będzie pojebany. szczególnie w moim otoczeniu. nic nie może być kurwa normalne i proste. zawsze coś musi się pierdolić. ZAWSZE! ale nie skończę jak ta ciota na drzewie z zaciśniętą pętlą na gałęzi w lesie, albo w kałuży krwi z ręki. albo mi to przejdzie, albo nadal będzie ta jebana nadzieja widząc że i tak dupa blada z tego. no cóż.



idiotyzm to w sumie moja nieodstępująca i wyróżniająca cecha. i nie chodzi o charakter, inteligencje, czy wypowiedzi. idiotyzm to zupełnie co innego w moim mniemaniu, niż innym się wyobraża. idiotyzm to na przykład robienie sobie nadziei widząc, że i tak nic z tego nie będzie. idiotyzm to na przykład chodzenie na wagary wiedząc że będzie przypał. idiotyzm to na przykład palenie fajki pięć minut przed przyjściem do domu. idiotyzm to picie piwa na przychodni. tak, możesz więc powiedzieć że jestem głupiopomysłowy (ohoho, jakiś neologizm!), albo lekko myślny. ja tam wolę mówić 'idiota'. lepiej brzmi, prościej. nie muszę wtedy owijać w bawełnę i wtedy to nie wygląda jakbym sobie schlebiał. idiota - idiota. idiota - ja. ja - idiota.
i do kurwy nie! NIE! nie tego od Ciebie oczekuję, ale boję Ci się tego powiedzieć. boję się tych dwóch słów. boję się powiedzieć do Ciebie te dwa słowa. boję się odrzucenia. boję się, że wtedy wszystko co budowaliśmy może się spieprzyć. i wiem, że i tak nic z tego nie będzie. mam nadzieję, że tylko teraz.i mam nadzieję, że chcesz tego samego co ja ;( </3
Jah i Lwie Judy, pomóż mi bo niedługo wyjdę ze swojej ludzkiej skorupy i nawet jeśli by mi się upiekło i trafił do Was, to mielibyście ze mną niezłe piekło. dlatego pomóżcie mi zostać tutaj, żebym siedział w mentalnej koronie, bo inaczej cienko widzę moją współpracę z wami w Syjonie. dwa słowa - KURWA POMOCY.