Powoli wszystko się układa. Sesja za pasem, więc nauka wre ;)
pierwsze zaliczenie na plus ;) oby tak dalej!
Komentarze
nierobmitego hahaha, ja zawsze brałam stare zeszyty kuzyna, no i oczywiście, sprawdzałam go - Pani nauczycielka. Każdy błąd, niedociągnięcie do linijki, a korektor? Od razu dużymi literami : PROSZĘ NIE UŻYWAĆ KOREKTORA ;D masakra jakaś. :P więc pedagogika <3
22/05/2014 14:50:03
colourfulrealiity
Kuuurczę, w szkołę też się bawiłam :) Ogólnie jak zaczęłam myśleć o studiach, gdzieś pod koniec gimnazjum to baardzo chciałam iść na germanistykę. Potem mi się odwidziało i włączyła się "pedagogika".Ale wystraszyłam się tym, że tam są jakieś zajęcia, gdzie trzeba coś narysować itp., a ja nie mam do tęgo ręki niestety :( Nawet byłam raz w liceum na dniach przedsiębiorczości w przedszkolu. Spodobało mi się mega,no ale...Wybrałam trochę inaczej ;)
colourfulrealiity
administrację :) od małego uwielbiałam bawić się w biuro:D tata dawał mi jakieś zużyte kwitki z poczty czy skądś a ja jeszcze tam po swojemu uzupełniałam :D