Ok, wstałam po godzinie , czyli jeszcze mogły by spać pół godziny ;p ale już mi sie wcale spać nie chce .Włączyłam lapka, ale nudziło mi sie więc zapaliłam światło i obudziłam Rebekkę.Wolicie nie wiedzieć jak wygląda nasz pokój. Ał!Leżymy na podłodze, ja trzymam lapka i któraś mnie ugryzła. Haha.
No więc dobra...po kolacji idziemy do domu. Prosili,żebyśmy nie wychodzili bo ciemno, bo coś tam bo jutro rano wstajemy. Ale my kółeczko różańcowe zrobiłyśmy zupełnie innaczej. Późno, ciemno. Ubrałyśmy się, wziełyśmy pieniądze, latarkę.Zamknęłyśmy drzwi i lecimy do sklepu.Zgubiłyśmy się prawie w lesie<dziękuję Veronice ;) > ale dotarłyśmy do sklepu, kilka piw i szmpan i takie tam. Wracamy, piwo w rękach i gadamy sobie. Spytałam czy któraś ma klucze do pokoju bo ja nie mam, luk po kieszeniach, nie ma, to szukamy wokoło siebie. Coś się w krzakach ruszyło, przestraszyłam się, któraś na mnie wpadła ja na którąś, wypuściłam latarkę do strumyka. Zaczęłyśmy się przekrzywiać bo w koło żadnej latarni. Ale Reb genialna wpadła na pomysł żeby telefonami poświecić. Byłyśmy nadal nie daleko sklepu. Zaczęło padać, my chowamy telefony i szybko do domku,żeby nikt się nie zorientował. Grzmiało i piorun strzelił, to w pisk i lecimy. Przed domkiem zorientowałyśmy sie, że nie mamy kluczy. Wpadłyśmy na to, żeby wejść przez okno. Wylosowałyśmy, że wcisnąć się mam ja. To mnie podsadzają. Dzięki Bogu okno było otwarte i wleciałam do pokoju. Za mną wlazła Vera, potem Reb i El. Próbowałyśmy się ogarnąć dopóki nie zapytałam czemu nie weszły drzwiami.
- Zatrzasnęły się pamietasz?
- Tak, ale mogłyście nimi już wejść.
- Ale ich nie otworzyłaś.
- W tym rzecz, że otworzyłam.
I dziewczyny taki facepalm. I w śmiech. Tarzamy się na podłodze. I pukanie do drzwi.Najpiew ja miałam otworzyć, kazałam to zrobić Rebece, ona Ellie a El Verze. I koniec końców Veronica doczołgała się do drzwi i je otworzyła. My szybko chowamy nasze zakupy i takie grzeczne dzieci. Ell trzyma książke, ja mam laptopa,Reb leży koło mnie. Weszła Maddie. Spytała się czemu jesteśmy mokre i jakim cudem nasze klucze znalazły sie pod drzwiami. Maddie tak patrzy na Ell, Vera za nią turla się ze śmiechu, ja pokładam się na Reb też sie śmieje. Reb opiera się na mnie stara sie opanować śmiech. El nie łapie o co chodzi.
- Im chyba chodzi o to, że masz ciekawy sposób czytania książek. - Ellie patrzy sie na M, i na nas. To już ją wspomogłam.
- Trzymasz. Tą. Książkę. Do. Góry. Nogami.
Mija minuta. My już się uspokoiłyśmy.
- Jak prosiłam, żeby nigdzie nie chodzić w nocy chodziło mi o to, że łatwo tu sie zgubić a latarnii nigdzie nie ma. Zdziwiłam się jak zobaczyłam Was wychodzące z domu idące do całodobowego i wracające oknem.
Regulamin w zgłoszeniu był. Żadnego alkoholu. Czytałyście no nie? - spodziewała sie pewnie, że tak. A ja ją zagięłam.
- Mój chłopak to podpisywał. Reb chłopak tak samo. - coś tam pogadałyśmy z nią jeszcze, m.in o Pamiętnikach Wampirów. Zerknęłam na telefon. Nie wiem czego szukałam, może wiadomości od Paula? Nie wiem. Wypiłyśmy z dziewczynami do końca piwo. Nalałyśmy do umywalki lodowatej wody i włożyłyśmy tam szampana. Otworzyłyśmy krakersy, położyłyśmy się na podłodze i tak usnęłyśmy. Nawet swiatło nam nie przeszkadzało. Po 4 obudziłam się jak któraś mnie łokciem zdzieliła. Obudziłam resztę, właściwie to same się obudziły jak wstałam i wpadłam na szafkę. Oblałam nas colą bo zaczęłam nią trząść zanim ją otworzyłam.
- Ej wiecie co, chodźmy w kimę to wstaniemy wpół do szóstej , bo koło szóstej stajnie otwierają i konie mają śniadanie to pójdziemy do nich.
- Hm.... no dobra.
Były 4 łóżka. Nie chciało nam się szurać to ja złączyłam się z Reb ( no, ją znam najdłużej i kocham najbardziej)a Vera razem z Ellie. Zaraz zaczynamy się szykować...Jeju, jak ja się za Paulem stęskniłam. Tu też jest fajna atmosfera i ludzie są dla mnie mili <no bo jak można nie być miłym dla ukochanej wampirów,która ma friend wiedźmę>Teraz mi jakoś smutno. Wiem, że jest jeszcze wcześnie, ale chyba zadzwonię do Paula bo nie zdzierżę, albo napisze niech zadzwoni jak wstanie. Dlatego m.in dodałam z nim zdjęcie <3 No dobra ja kończę. Napisze potem.
xo xo xo Nina
Inni zdjęcia: Piękne *.* beatq15Mała agitacja. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24