photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 PAŹDZIERNIKA 2010

Chuj.

Jak nikt nie patrzy zdarza mi się płakać. Każdy dzień jest taki sam- do dupy. To znaczy nie cały... zazwyczaj robi się chujowy po powrocie do domu... nawet nie chodzi o to, że sytuacja w domu jest jakaś nie taka- do tego już przywykłam, ale człowiek siedzi sam ze swoimi myślami. Wspomina. Tak bardzo bym chciała wrócić do przeszłości i pozostać w niej na zawsze. Znalazłam swój mały raj. Swoje miejsce na ziemi. Niestety dobre czasy się skończyły i zostałam wygnana z mojego Edenu... Czuję jak powoli zatapiam się w bezdennej otchłani depresji, a jej siostra, czarna rozpacz, otula mnie czule swoimi ramionami. Nieznośne, natrętne chochliki wysysają całą radość życia... Mam ochotę krzyczeć, uciekać jak najdalej tylko potrafię. Ale nie mogę. Niestety. Pozostaje mi tylko w tym tkwić z nadzieją, że może jutro... może za tydzień, za miesiąc, albo za dwa... może, ale tylko może- będzie lepiej. Chociaż jeśli chodzi o matkę nadzieję, to czuję się sierotą...

Komentarze

~pestki Niieeeee, stary pies. :D :*
31/10/2010 15:26:28
pestki Skad ja to znam...
Nie dosc, ze zgranie w czasie, to i dni nam tak samo uplywaja. Ujnia i tyle.
A co do planow zyciowych w kwestii zawodowej... nie wiem. W zasadzie nic nie wiem. Ech. :(
15/10/2010 21:30:15