Dziś już 21 dzień SGD!
nie ważyłam się od 30 dni, ale to dlatego że chce sie dopiero zważyc po tych 30.
nogi nadal mam grube ryczeć mi sie chce. Wszyscy mówia zebym przestala sie odchudzac bo znikam wciaz i znikam.
dlaczego ja tego nie widze? mam obwisłą skóre na brzuchu obrzydza mnie to. Najchetniej bym umarla kurwa!
jak 12 marca na wadze nie pojawi sie 40 góra 42 kg to sie zajebie przysiegam.
dzisiejszy bilans:
ś: nic
obiad: szpinak 66 kcal miska? ile dokładnie wiecie może? + jajko na twardo + chrupkie x2 lub kromka ciemnego
220/700 kcal
macie jakieś dobre ćwiczenia na spalanie tłuszczu z ud? robie steperek i pół przysiady
chodzi mi o takie która nie zwiekszą mi mięśni tylko spalą ten tłuszcz..