Helooo ! ;)
Prezent dla mego mężczyzny... już jest... hmm... czy udany... czy zbyt proste ? A może coś jeszcze ?
eh... eh... niepewność... oby tylko przypadł mu do gustu... Będzie co ma być...
Dzień zaliczam do udanych... obieranie mandarynek do golizny !
przesyłanie sobie z tym Mośkiem fotek stringów męskich... hihihi to tylko nasze zryte psychy ;)
Dzisiaj w końcu miałam czas na książkę ! I nie ! nie do angielskiego ! ;) hihi W końcu jakaś fajna ;)
Nicholas Sparks "Noce w Rodanthe " <3 narazie nie zapowiada się żeby była lepsza od " Bezpieczna przystań "
ale całkiem przyjemnie się czyta ;)
Może zrobimy kolejny kroczek ? Plis ! plis ! tak bardzo... hehe