"Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty to też nie diabeł rogaty."
No i wstałam o 11:30, brawo ja. ;)
Później ogarnełam się jakoś i przyjechała Agata. ;]
Uwielbiam Ją ha ha, te jej teksty, fazy dziękuje. ;)
Później na Alojzów do Babci i przyjechała po mnie Ika i do Chełma. :p
W Chełmie połaziłyśmy i na chwilę do Krzyśka i Kuby. ^^
Z Chełma do domu na minutę, i do Koczowa. ;)
Tam już z Szymonem, jejć kocham go! *.*
Taki mały słodziak, a poprawia humor. ;>
A tak w ogóle to sama nie wiem jak się czuje...