Gdy jesteśmy zazdrośni, przekonujemy się, że kochamy, tak jak przekonujemy się, że żyjemy, kiedy nas coś boli.
No i dawno mnie nie było ale już jestem, no i troche się działo. ^^
No to tak od poniedziałku, wtorek, środa fazwy w szkole. :D
Czwartek? Robimy sobie z dupami wolne. Chełm z Weroniką Aśką Kingą Kamilą ha ha fazy ja nie wiem, zdjęcia? :o
Później do Habibi tam faza z Kwiatkiem i chłoapakami, o 11 my z Aśką do Karola a dziewczyny na Górkę z Mateuszem. :D
Fazy z Aską nie mogłam się przestać śmiać przez tego ziomaa, w domu byłam gdzieś po 16 ha ha mam pro elo mamę ziom. :D. Piątek na cmentarz i tak z rodziną och ach. Sobota? No to rano do Kościoła na 9, później z Agatą i Dominiką. O 17 po Aśkę i na Kumów. Kindzia już była i czekała koło wjazdu ha ha. Jeju podpalanie włosów, łażenie po cmentarzu e nocy, wyglebienie się z Aśką. Tekst Dawida
A i K - Dawid co Ci jest? :o
D - Ale gdzie? O.o
Myślałam że jebna. ^^ Tak boimy się duchów ha ha. No i powrót do domu z Grześkiem i Jackiem, lans przez Kumów.
Kindzia miała dość zamiast szybę otworzyła drzwi ha ha xDD Spiewamy nuty i tańczymy z tyłu. :o
Najpierw odwieźliśmy Aśkę później jedziemy do Klaudii jeee! :D A Kindzia " Gdzie moje Baby? O.o"
I mieli mnie zostawć koło drogi ha ha ale miałam podwózkę pod dom, jej xD
Mama co to za wariat przyjechał? :o No jak to kto Klaudię przywieźli ha ha xDD
Wczoraj taki zajebisty humor, chociaż dziś też. :D Niedziela? Kościół na 12 później Chełm i teraz dom, zapowiada się ciekawy tydzień, do jutra! <3