"Wykrwawiam się dal Ciebie z ochotą..."
No i poniedziałek, rano taki zamuł że masakra. :__:
W szkole już lepiej bo z Nimi, Aśka na Ruskim, nie mogę xD.
Po szkole do domu, z domu do kościoła, tam z ludzmi i było okej. :)
Mdleć w kościele, zawsze spoko. :3
Jutro wtorek? najgorsze lekcje. -.-
Po szkole zapewne kościół i tańce z Nimi. *.*
Środa? Dyskoteka ha ha, faza faza. :]
Czwartek niec szczególnego, Piątek raczej Chełm z ziomami? ;]
Sobota? Ognisko? NIedziela? koncert.
Ha ha pro elo tydzień. :)
Zdjęcie? Z mamuśką pt - Chodz jebniem samojebe. :pp