Dobraaa...

Raczej nie skomentuje tego, co się działo, a raczej nie działo tutaj orzez kilka miesięcy..

Choć włąściwiem to głównie moja wina...

Tak więc prosze o wybaczenie

Przed momentem czytałem komętarze i łatwo z nich wywnioskować, że opinia publiczna domaga się zdjęć z komersu..

Załatwioe to w ten sposób..

Dzisiaj napiszę notkę, która powinna się pojawić już wczoraj i wydarzenia dzisiajsze opiszę jutro ;)

Z kolei wszystkie zdjęcia z komersu i opis tej wspaniałej zabawy dodam jak załatwie te dwie pierwsze sprawy...

Okej?

Soł...

Wczoraj to jest 18. czerwca spotkała nas miła niespodzianka otóż Szanowna Dyrekcja okazała się tak wspaniałomyślna i wielkoduszna, że odpuścili nam lekcja a w ich miejsce wybraliśmy się na rynek...

Rzecz jasna na samym wyjściu się nie skończyło...

Celem naszej wycieczki była 'Delicja'

Każdy dostał trzy-gałkowego loda

<polecany przez wszystkich smak to 'Cookies' - również to potwierdzam i polecem xP>

Po około godzinnym odpoczynku, chwili na zjedzenia lodowego deseru, obejżenia klasowej kroniki oraz popstrykania sobie kilka fotek niestety dobiegł końca czas beztroskiej zabawy... ;(

Po powrocie do szkoły <rzecz jasna nie było już lekcji... po prostu tam była zbiórka> nasza pani wychowawczyni - nie chce mi to przejść przez gardło / palce <?> - pożegnała się z nami..

Ale to nie takie do widzenia jak na koniec jednej lekcji z perspektywą ponownego zobaczenia sie za dwa dni na kojenych zajęciach...

To juz bylo takie - jak by to ująć - prawdziwe pożegnanie..

Teraz jeszcze pozostaje wizja jutrzejszego dnia...

Właściwie dnia ostatnigo dla klasy 3a

(wiem wiem... strasznie grobowo się zrobiło... lepiej skończę, bo aż chce mi sie ryczeć jak to piszę)

No... to to by było n tyle jeśli chodzi o środę...

Następna notka i fotka to już będzie z zakończenia

Pozdrowienia dla całego rocznika 93  <3 (a zwłaszcza 3a z gim. 9 wiadomo)

3a  rOcKs