siemsoooon myślę tak samo, tzn z jednej strony chcemy się zabić, a z drugiej natomiast nie chcemy. niestety coraz częściej mamy w gdzieś, uważamy że tak będzie lepiej, że dla naszych bliskich osób nic to nie znaczy, niestety coraz częściej mylimy się. nie widzimy sensu w życiu, ale on może dopiero nastąpić, zawsze trzeba mieć nadzieje na lepsze jutro. najgorzej jak już raz się wpadnie w to, to już coraz to gorzej z tego wyjść.
~ piszesz bardzo mądrze, Twoje notki dają wiele do myślenia, w pewnym stopniu pomagają mi.
samobojstwa czytając to musiałam sie upewnic. czy ty na prawde masz 17 lat? widziałąm o tym. ale nigdy nie potrafiłabym tego ubrać w słowa tak jak ty. po pierwsze podziwiam ze sie nie kryjesz po drugie, nie ma drugie, brak mi słów. dodaje :)
jjames A ja się spotkałem z przypadkiem rozprzestrzeniania się cięcia łapek. Jedna zaczęła a potem inne brały z niej przykład, bo tak to zachwalała. Jedna z wad zachowań społecznych to często brak myślenia i wyrabiania swoich opinii na dany temat. A że głupota ludzi jest niezmierzona, to efekt był jaki był... Dobrze, że się z czymś takim nie zetknęłaś.
nessaxdawca no to mamy ten sam sposób analizowania :) ja też zawsze do wszystkiego podchodzę pod kontem mojej psychologii . cóż ja też nie doceniam siebie . bo ciągle mi rodzice mówią że się nie uczę, że się źle zachowuję chociaż nie pale nie ćpam itp . ale i tak według niech się źle zachowuję . wgl kiedyś byłam tak zdesperowana że uciekałam z domu do dziadków . czułam się poniżana . zawsze wytykali mi to że się nie uczę tak jak te kujony . i zawsze mi kazali się nimi wzorować . moja przyjaciółka też zawsze jak chrzani głupoty to dostaje w łeb i zaczynam jej uświadamiać co może stracić i jak sie poczują jej rodzice . to straszne że tyle ludzi niszczy siebie .