Obiecaj mi, że uciekniemy w bezkres czasu i nadrobimy te wszystkie strcone chwile. Obiecaj mi, ze pierwsze słowa po przebudzeniu będą jasno mówiły o naszej miłości. Obiecaj, że zawsze bedziesz pięknie komponować się z moim imieniem w sercu.
Obiecaj mi, że dotyk, który poczuję przed śmiercią to bedzie dotyk Twoich wilgotnych ust na moim policzku.
Obiecaj, że zabierzesz ode mnie teraz ten ból i przestanę sypać sól na moje rany.
A teraz obiecaj mi, że to wszystko mi kiedyś obiecasz.
17 dni, może trochę dłużej.