I'm on the highway to hell...
Dodano: 18 CZERWCA 2007
18 czerwca :D
rok temu, mniej więcej w tym czasie byłam jakieś 200-250 m nad ziemią latając na paralotni.... mmm... pięknie było
_________________________________
koniec. koniec. koniec.
taaaa to już KONIEC!!!
po wszytskim
prawie mam... WAKACJE !
__________________________________
speaking śmieszny.
maryśka, która się prawie spóźniła na egzamin, świetna dziewczyna, studentka prawa (jeszcze, bo w tym roku zmienia kierunek bo się znudziła ;p).
bałam się że wejdę z człowiekiem który zwalił ode mnie wczoraj cały listening (oczywiście co nie znaczy że dobrze robił bo listening był truuuudny)
ogólnie fajna atmosfera. native wesolutki jak po dwóch głębszych. polka też bardzo wyluzowana i sympatyczna... miałyśmy tak samo na nazwisko... 'oh... really? it's not popular name :)'
__________________________________
wszystkiego naj naj, Kasiu. powiedz o której jutro masz czas..
__________________________________
garaż.
rok temu, mniej więcej w tym czasie byłam jakieś 200-250 m nad ziemią latając na paralotni.... mmm... pięknie było
_________________________________
koniec. koniec. koniec.
taaaa to już KONIEC!!!
po wszytskim
prawie mam... WAKACJE !
__________________________________
speaking śmieszny.
maryśka, która się prawie spóźniła na egzamin, świetna dziewczyna, studentka prawa (jeszcze, bo w tym roku zmienia kierunek bo się znudziła ;p).
bałam się że wejdę z człowiekiem który zwalił ode mnie wczoraj cały listening (oczywiście co nie znaczy że dobrze robił bo listening był truuuudny)
ogólnie fajna atmosfera. native wesolutki jak po dwóch głębszych. polka też bardzo wyluzowana i sympatyczna... miałyśmy tak samo na nazwisko... 'oh... really? it's not popular name :)'
__________________________________
wszystkiego naj naj, Kasiu. powiedz o której jutro masz czas..
__________________________________
garaż.
