Wiele rzeczy wskazuje na to że odbiegam od normalności.
Dziś wymyśliłam nowe słowo: dodupnie.
Chyba nie trzeba tłumaczyć. To mój ulubiony przysłówek.
Na jutro mam tyle roboty, nie mogę się pozbierać żeby cokolwiek zrobić.
Już wpół do pierwszej, a moje lekcje w proszku.
Chcę już lato, mam dość tej szkoły. Program edukacyjny jest tak głupi, że chyba sama wymyśliłabym lepszy.
Bo jaki sens ma uczenie nas tkanek wchodzących w skórkę papryki ?
Przecież wychodząc ze szkoły chcesz zarabiać pieniądze, inwestować, planować i guzik ma się do tego papryka.
Bardziej użyteczne byłoby zastąpienie tych nieprzemyślanych lekcji Biologi lekcjami Ekonomi, by absolwent szkoły potrafił zarządzać swoimi pieniędzmi, nie bać się dawać do banków, pobierać kredytów itd.
Powinno się nas uczyć jak korzystać np. z kart kredytowych i bankowych, rozróżniać je i co za tym idzie nie zbankrutować zadłużając się na takiej karcie.
Czy ktoś rozumie co ja w ogóle piszę ? xD.
Aaaa !
Co to jest !?!
Najbardziej pokemoniaste forum świata
Wpisałam w szukaj Michael Jackson i wyskoczyło mi to i to.
Nie polecam siedzieć na tej stronie dłużej niż 5 minut, oczy bolą jak nigdy.