dla odmiany trochę mamy : )
wypełniam swój świat odcieniami naszej miłości . doczepiam kolejne , zupełnie jak puzzle , powoli składając nas w jedną całość . jestem kobietą . powinnam być siłą , a przecież drżę przy każdym podmuchu trzymając się kurczowo ramienia miłości . jetem kobietą . powinnam być wiarą , a przecież wątpię , tak często wątpie , dopóki miłość nie wleje we mnie wszystkich prawd , nawet tych gorzkich . dlaczego jest ich aż tyle ? jestem kobietą . powinnam być cierpliwością , a przecież moje usta ciskają w miłość obelgami , jakie nigdy nie powinny zostać wypowiedziane . jestem kobietą . jestem krucha , jestem naiwna , jestem przewrażliwiona i cierpię . cierpię przecież na własne życzenie odsuwając miłość , spychając ją w kąt podświadomości , przysypując innymi zmartwieniami , bo przecież mam tyle czasu . nie mam . i nie chcę mieć . jestem kobietą . mam serce wypełnione miłością po brzegi . miłością , która daje ciepło i poczucie bezpieczeństwa , choć szaloną , trudną i skomplikowaną . jestem kobietą . chcę być twoją kobietą .