żegnam cię wypiekami na policzkach i tysiącem "ostatnich" pocałunków,zarzucasz torbę na ramię,jeszcze chwila,sekunda,dotykasz moich ust i już cię nie ma.mija nasz weekend.nasze własne wakacje od rzeczywistości.za kilka dmi wrócisz,na stole będzie na ciebie czekał gorący obiad i ja,z oczami przepełnionymi szczęściem.chwycisz moje dłonie i scałujesz z nich słodki ciężar codzienności.okryjesz kołderką nasz śpiący cud i szeptem przeprosisz za nieobecność.nasz dom będzie pachniał świeżymi babeczkami z owocami,naszym śmiechem i miłością.będziesz patrzał na mnie z podziwem,a ja będę najpiękniejsza bez makijażu w twojej koszulce.tak dobrze nas znam.tak dobrze znam naszą drugą rzeczywistośc.jesteśmy piękni .
+ chwalimy się częścią zakupów , co może być piękniejszego?
poza tym idziemy dziś na szczepienie .ratunku!