obudziłam się . do powrotu do szkoły zostało mi zaledwie 14 dni . równiutkie 2 tygodnie , a ja nadal jestem zawalona zaległościami . home ec . angielski . business . resztę nadrobię przecież w czasie roku szkolnego . muszę zacząć kompletować wyprawkę , bo głupio nie mieć nawet pożądnego długopisu , czy linijki . mundurek czeka gdzieś na dnie szafy na wypranie , wypadałoby kupić nową koszulę . i buty . i kilka par rajstop . nie chcę żeby wakacje się kończyły , nie chcę spędzać połowy dnia wysłuchując pierduł ,zamiast zajmować się moim malutkim szczęściem. ah, edukacjo ! / wlałam zepsute mleko do kawy , niech jutro nie pada bo muszę zrobić zakupy , kupiłam sobie dziś balerinki i obrazki do domu , jestem głodna, ale nie wiem czy mam w domu bułki , znów mam pełen śmietnik , książki same się przede mną zamykają , laptop błaga bym go nie zostawiała , chociaż psuje się już ładowarka , moja słodyczka to mała terrorystka , misiu wracaj ! smutno mi samej ! koniec pierdzielenia - idę jeść ! omnomnom : 3