teściowa wyjechała . misiu w delegacji do piątku , a my z gabrysią zostałyśmy same w naszym mieszkanku , które z dnia na dzień staje się coraz przytulniejsze . słodyczka nareszcie zrozumiała , że spanie samej w pokoju jest fajne i w nocy budzi się już tylko 2 razy , za to urządza ostateczną pobudkę o 7 rano . no cóż . muszę bieć po starter do telefonu , posprzątać łazienkę i w końcu zainwestować w mopa , bo moje kolana nie wytrzymają już ani jednego mycia podłogi więcej ! jest nam tu dobrze . tak po prostu <3