Siemanko, dawno mnie nie było tutaj, przyznam się wam szczerze że kilka razy zabierałem się za kolejny wpis ale coś ruszyć nie chciało. Szczerze mówiąc to nie mam pomysłu na tą notkę.....dobra mam xd
Jak myślicie czemu jest nam tak trudno mówić o uczuciach? Każdy ma tą trudność, poprostu niektórzy szybko się przełamują a niektórym to troche zajmuje. Myśle że to chodzi o to, że boimy się odrzucenia przez tą drugą osobę po tym jak jej powiemy o naszych uczuciach. Z jednej strony okej nikt nie lubi tekstu typu "fajny/a jesteś i wogóle ALE zostańmy przyjaciółmi" wiadomo że wtedy się robi niezręcznie i mimo toego co usłyszeliśmy na bank relacja z tą drugą osobą się pogorszy ale z czasem wróci do takiego stanu w jakim była lub nawet lepszym (wiem z doświadczenia) ale jest też druga strona naszego lęku i myślę że nawet gorsza a mianowicie chodzi o to że tłumimy w sobie wielkie uczucie i nie mamy zamiaru o tym powiedzieć tej drugiej osobie a po jakimś czasie dowiadujesz się( od niej samej w przyjacielskiej szczerej rozmowie) że ona też darzyła ćie tym samym uczuciem (tak,też wiem z doświadczenia). Czasem osoby którym wyznajemy swoje uczucia chcą czasu do namysłu i to rozumiem ale jeśli ta osoba wie że nic z tego nie będzie i bierze ten czas do namysłu tylko po to żeby wymyśleć jak odmówić delikatnie żeby nas nie zzranić to niech powie odrazu a nie, robi tej drugiej osobie tylko nadzieję, taki sposób boli bardziej. Mi np. wogóle nie wystarcza "zostańmy przyjaciółmi", "nic z tego nie będzie", "nie" ja musze znać konkretny powód, nie wiem, "podoba mi się ktoś inny" itd. nie wiem jakie przykłady jeszcze napisać, chodzi poprostu o to by usłyszeć szczerą(nawet bolesną) prawdę. Heh tak na koniec mi się lampka zapaliła xd że osoby którym mówimy o uczuciach, też się boją tego jak to będzie, co inni powiedzą itp. LUDZIE to wasze życie i wasze uczucia, komuś się nie podoba to wypad z baru..... jeszcze jedno.. kurde ale długa rozkmina xd. To że za jakiś czas podoba się nam ktoś inny to nie jest równoznaczne z tym że uczucia do tej poprzedniej osoby znikły one zawsze będą w nas, nie pozbędziemy się ich, trzeba nauczyć się z tym żyć i w miare możliwości panować nad tym, czasem wystarczy impuls,jedna sytuacja i uczucie wraca.
No to się rozpisałem xd