Hejoo :**
Strasznie przepraszam, że wczoraj nic nie pisałam no ale tak jakoś wyszło..
Dzień był naprawdę spoko dpóki nie dobrałam się do czekolady ;/ Po prostu nie mogłam się oprzeć.. Potem tyle zjadłam, że szkoda pisać.. Krótko mówiąc zawaliłam
A dziś ?
Ś; płatki z jogurtem naturalnym
O; ryba, 1 ziemniak i sałatka
I zaś ta pierdzielona czekolada.. ona jest taaka dobra :D no i jeszcze zaczęłam pić zieloną hebatę
Mam nadzieję, że już nic nie zjem... nie mogę
Za chwilę jade pojeździć na rowerze ( minimum 2 godziny ), a wieczorem pójdę pobiegać, 300 brzuszków i 1 dzień A6W ;)
Muszę nadrobić i sprawdzić co u Was ;*