Idealna figura!
Boże chcę nogi ze zdjęcia <3
Dzisiaj muszę powiedziec, że nie narzekam. Tzn. były słodycze, ale jak na dzień dziecka to żyję :D
Bilansik:
śniadanie - dwie połówki bułki z sałatą i pomidorem, kawa,
drugie śniadanie - batonik Estella, czy jak mu tam (standard na dzień dziecka), dwa wafle ryżowe, kawa,
obiad - ziemniaki, kotlet serowy, sałata, kapusta, kawa,
kolacja - Zielona herbata, jabłko.
Mam nadzieję, że mnie już żaden głód nie dopadnie. Proszę !
Cwiczenia:
130 przysiadów,
200 nożyc,
cwiczenia rozciągające, trochę tańca,
Wczoraj cały wieczór chodziłam głodna. Otworzyłam barek i wyjełam czekoladę. Popatrzałam na nią, pomyślałam "Brawo grubasie, przegrywasz" i ją odłożyłam. To mój taki mały sukces.
Poza tym zrobiłam chyba wczoraj ok. 300 przysiadów i mięśnie mi odpadają...
Ale jest dobrze.
I ogółem coś mi szczela na mózgu, bo zaczynam miec wyje*bane na moją wagę i zaczynam się sobie podobac.
HA HA HA. Tak nie będzie... xd
Nie rozpisuję się.
Ciao ;*