Welcome to the Jungle ! 

KONTO PRZENIESIONE NA  : KLIK
"to już jest koniec i nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść..."
Nasuwa się pytanie, czy rzeczywiście jesteśmy wolni.Wolnym można być w statusie na facebooku, chociaż ostatnio zauważyłam, że coraz bardziej modne jest zmienianie go co 5 dni.No cóż ja nie o tym. Wypowiadając słowa "jesteśmy wolni" mówimy o swoim własnym poczuciu wolności, o tym, że nikt nie jest w stanie  nas do niczego zmusić. Czy tak jest zawsze? Oczywiście, że nie, w tym momencie pewnie nasuwa wam się cięta riposta, że to wina danej osoby, że ulega presji i nie jest  zgodna z swoją wolą. Często robimy coś pochopnie, nie zważając na konsekwencje danego czynu. Jednakże słowa wypowiadane z naszych ust w danym momencie w przeszłości są zgodne z naszą wolą. Nie liczymy się z tym co będzie potem, liczy się tu i teraz. Na tym świecie żyję już prawie 16 lat i jak na razie rozumiem tylko 1/10 mojego życia. Mało?postarajcie się czasem " zinterpretować" swoje, a dojdziecie do wniosku, że mimo wszystko racji nie macie. Życie cały czas nas zaskakuje, ostatnio dowiedziałam się, że przyjaźni można się oduczyć. Chciałabym mieć taką "moc" może uniknęłabym wielu nieporozumień.Chciałabym coś zmienić, ale chyba nie potrafię, obiecałam sobie, że będę wcześnie chodzić spać, zapomnę o tym co było, że ten rok będzie inny, lepszy, jak na razie wszystko jest na odwrót. Zasypiam o 4:00 po to, żeby wstać o tej znienawidzonej 6:30  nie potrafię zapomnieć o tym wszystkim, jestem głupia, bo nie potrafię prawda? Możliwe, a to wszystko przez to, że nie mam "mocy"...ale wiem, że będzie kurwa zajebiście dobrze pokażę to  i  chcę mieć to wszystko w dupie, chcę, aby napisane słowa przeszły w czyny, muszę to sobie obiecać, patrząc kurwa na Ciebie to ja jestem zajebista !