Zamiast Żbika- nosorożec.;]
I znowu od ostatnio dodanego zdjęcia się MEGA POZmieniało, niekoniecznie na lepsze. Choć mam nadzieję, że z perspektywy czasu będę mogła powiedzieć, że na lepsze właśnie. Mimo, że już nigdy nie będzie tak jak '3 zdjęcia temu' ;P a tym samym nie będzie tych wszystkich gzubiastych gUpot, radości, scen zazdrości, aneksu kuchennego i wspólnego chodzenia spać o świcie bez tchu. "Różowych lat 70." razem oglądanych, obiadów i jeżdżenia tramwajem do nikąd. Spotkań po późnej zmianie w CC oraz chodzenia do kina (a może jednak?:P), porannego droczenia się, fajnych i mniej fajnych imprez, zakupów, wspólnych kąpieli na Zwycięstwa i innych drobiazgów. wielu.
"Mam nadzieję, że w końcu nasze relacje będą przypominały te dobre chwile (...). Pewne rzeczy nie mogą wrócić, ale może być nadal fajnie."
a może...?
[W oczekiwaniu na nową, świeżą radość. Jeszcze więcej radości!]
"Running up the hill"
http://www.youtube.com/watch?v=4KEEXyRL0qE