po kolejnym dniu z Nią..:) dobrym i złym... z widokiem tylu uśmiechów, a zarazem tęsknotą, złością i smutkiem... jutro (dziś;p )może dzień z Martynasią.. nadzieja na poważną rozmowę, wiara w to, że może mi Ona pomóc...
czasem to co głupie jest fajnie...
we wtorek dołączam do pielgrzymki
Warszawa - Św. Góra Grabarka
Myślę ,że to mi potrzebne
ciekawe czy kolana zagoją się w dwa tygodnie...?;p
nie umiem wcześnie chodzić spać, czyżby noce przemyśleń?
może znów spotkam małą Anię i obudzi się we mnie instynkt macierzyński...?;p
zobaczymy;p
jedna wielka niewiadoma...
szkoda, że na fbl jest nocna przerwa, bo nie lubie dodawać wcześniej napisanych notek, bo nie są takie jak bym napisała w chwili dodawania... głupie? może.
[noc; dawno po północy, zmartwiona, tęskniąca i wystraszona]