Kiedy w końcu będe szczęśliwa?
Juz mysliałam że wszystko będzie dobże bo jedną sprawe chyba mam za soba:)
Ale niema tak dobże:/Jedno się skonczyło a drugie zaczeło....
Kiedys usłyszałam mądre słowa:Przyjaciel który rozmawia z twoim wrogiem nie jest twoim przyjacielem...
*Czy tak tez jest u mnie?Niechce się okłamywać i chyba tak jest....:(
*Smutne bo myslałam że ta osoba jest po mojej srtonie a mój wróg tylko do niej napisze i wuchodzi szydło z worka.
*Niechce nikogo oskarrzać ale jest mi z tego powodu przykro i moja siorka wie o co chodzi:)Choc udaje że mnie to bawi:/
Jak narazie to ona wie najwiecje o mnie i moich problemach i jak zauwazyłam chce mi pomuc i dzienx jej za to:*
*Jest juz lepiej ale gdzy spotkam sie z ta osoba w środe powiem co myśle bez wzgledu na to co sie stanie..
*Pozdro dla:
Siorki
Cioci ani:*lol
Drugiej cioci ani:*heh
Wszystkich którzy prubuja mnie pocieszać(niektórym sie nawet udaje)
Konradowi i fajnie że jestm misieq heheheha ty jestes pedzio!:P
J wszystkim którzy pisza pod moimi fotkami komenty:*:*