I'm so lonely, broken angel
I'm so lonely, listen to my heart
One and only, broken angel
Come and save me, before I fall apart
Do matury zostało 5 dni. Teraz naprawdę się uczę. Rychło w czas, ale tak naprawdę, najbardziej przeraża mnie tylko angielski, a raczej myśl, że mogę polec na maturze z języka, którym mówię bez problemu.
Gdyby matura była moim jedynym problemem, byłoby dobrze. Mój samozachowawczy instynkt niezależnej i samodzielnej kobiety zawiódł. I nie wiem, ani pewnie nie dowiem się dlaczego. Z Bajki zrobiła się Niekończąca Się Historia z coraz bardziej wątpliwym Księciem w tle. Co najgorsze, nie potrafię nic z tym zrobić.
A Ty, znowu odłożyłeś mnie na półkę, być może na zawsze, ale przecież umówiliśmy się, że tak będzie. Mógłbyś spojrzeć po raz ostatni ? Bo bardzo chcę Ci powiedzieć, że po prostu się martwię i życzę Ci szczęścia.
Desperacko zmuszając wszystkie szare komórki do pracy, mimowolnie wspominam jeden z najlepszych baletów. Zakończenie roku pt. Pożegnanie z marią. Anitka, nie mogłaś wymyślić lepszej nazwy. Nie mówcie do mnie o wiadrze, marii, szampanie, przez jakiś czas.
Nie ma to jak wyjaśnić sobie wszystko i zżyć się w chwili zakończenia liceum.
Desperacko się czuję.