Ziomek i Królik :)

Idę Krakowskim. Stuk, stuk. Wysokie buty. Papieros w ręce, okulary przeciwsłoneczne na nosie. Zgadnij, jak się czuję. Dla mnie lody, dla Niego to, to i to. Ja zapłacę. Oh, lubię się Tobą opiekować. Spójrz na mnie. Czasem patrzysz tak inaczej. Lubię to. Ale odwracam głowę i zaczynam mówić o byle czym. A za co Jej tak nie lubię? Nie wiem, jestem zła zimną złością. Chyba dlatego, że irracjonalnie budzi zaufanie i pod pewnymi względami..stała się moim ideałem.

Przede wszystkim, tak bardzo Ci dziękuję, że wciąż jesteś obok. ;* Hmm, poprawka. Wam dziękuję. ;-)

'...spacerują po mej głowie
twarze, o których nie chcę i nie umiem zapomnieć..'

*Co Ty masz z tym Eldo? Nic, po prostu mądrze mówi.*