Przestałeś przepuszczać mnie w drzwiach, dużo mówisz o sobie i ciągle muszę za Tobą tęsknić. A mimo to Cię uwielbiam, bo jesteś moim szczęściem. Bo jestem jak Alicja w Krainie Czarów, nie wiem, co przy Tobie spotka mnie za rogiem, za chwilę. Bo ulice wieczorem kojarzą mi się tylko z Tobą. Bo masz taki uśmiech, który da się opisać nie słowami, a sercem.
Wiesz, ostatnio chcę Cię coraz bardziej. Fizycznie. Kiedy jesteś blisko, czuję, jakbym miała gorączkę.
Pożyczę Ci książkę, ściągnęłam dla Ciebie psychopatyczny film, tak, pójdziemy kiedyś potańczyć razem i upiekę Ci szarlotkę. Dajesz mi to, czego bardzo potrzebuję, tylko nie opuść mnie, nie zwątp, bo rozsypię się na kawałeczki nie do poskładania. <3