było świetnie:)
mimo że cały Sylwester był spędzony bez ( jescze wtedy ) mojego chłopaka to i tak zostały świetne wspomnienia...
i dzięki tym wszystkim którzy nie pozwalali mi o tym myśleć...:)
bez was impreza nie byłaby tak fajna:P
i pewnie bym się pogrążyła w głębokim dołku:P
.....
zwała niezła...
*Johnny zboczony i moja siora...o ja cięęęęęę
potem on do mnie : "wyjdziemy gdzieś?"
a ja : " o mój boże..nieee!!" i buuuuuch! mu na nogę....do dziś nie wiem dlaczego tego biedaka tak potraktowałam
* Maciuś jako psycholog...świetnie mnie rozumie...kochany jest
* męski wcet i zwierzenia....aaaaaaaaa
* Lady GAGA i hotel room service...xD
duuużo się działo.......
pozdrowienia dlaaaaaaaaaa :
*SANDRY - bo to Ty zorganizowałaś tak świetną imprezę:**
*KINI i JUSTYŚKI ( widocznych na zdjęciu po prawej).....bo ja was kocham no- jak przyjaciółka przyjaciółkę:)
*MACIUSIA I HOKSY także na zdjęciu:)
* i oczywiście dla mojej kochanej SYLCI....która niestety nie mogła przybyć...